W
najnowszej odsłonie „Skądinąd” – nietypowo – przedstawiam Państwu wykład pod tytułem „Istotność smutku” (ang. „On the Importance of Sadness”), wygłoszony niemal równo rok temu, w nocy z 1 na 2 lutego 2020 roku, podczas cyklicznej imprezy „A Night of Philosophy and Ideas” odbywającej się w Brooklyn Public Library w Nowym Jorku.
Wykład próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego mamy dziś do czynienia ze zjawiskiem wypierania smutku i żałoby z głównego nurtu kultury (taką tezę stawiają mniej więcej od połowy XX wieku rozmaici antropolodzy i historycy), a także jakie mogą być tego konsekwencje. Staram się w nim pokazać, że smutek, melancholia czy depresja to emocje i stany w kapitalizmie niemile widziane – podobnie jak niemile widziana była (i jest) w chrześcijaństwie acedia, specyficzna mieszanina zobojętnienia, nudy i smutku właśnie. Zwracam także uwagę, że kultura, w której nie ma przestrzeni na doświadczenie żałoby i straty, jest kulturą pod wieloma względami okrutną.
Owocnego słuchania!